IO w Tokio – dzień 3 – podsumowanie

To był dla nas ciężki dzień. A kto może zaliczyć go do udanych? Znamy pierwsze zespoły pewne awansu do półfinałów.

Do rozegrania (jutro) zostały już tylko 4 spotkania. Każde z nich o czymś zadecyduje:

  • Polska – Belgia. Dla nas “mecz o życie”, niestety nawet wygrana nic nam może nie dać 🙁
  • Japonia – Chiny. Obie drużyny jeszcze w grze, dla nas lepiej żeby wygrali gospodarze, ale nie za wysoko.
  • Serbia – Rosja. Czy Dusan i spółka zachowają czyste konto?
  • Łotwa – Holandia. Mecz o bezpośredni awans do półfinału?

Niestety dziś zaliczamy bilans 0-2, po katastrofalnej końcówce w meczu z Chinami:

IO w Tokio (mecz nr 5) Polska – Chiny

… i thrillerze z dogrywką, z dramatycznym (dla nas) zakończeniem meczu z Holendrami:

IO w Tokio (mecz nr 6) Polska – Holandia

W pozostałych meczach też było bardzo ciekawie!

Mecze naszych przeciwników

Serbowie wydają się być poza zasięgiem. Najpierw pokonali 21-11 Japończyków, a potem w “świętej wojnie” odprawili odwiecznych rywali z Łotwy 22-16. Wspomniani Łotysze przegrali też z Rosjanami, mocno komplikując sobie sytuację w grupie. Oprócz Serbów, drużną dnia można śmiało okrzyknąć reprezentację Chin, która pokonała nie tylko Polskę ale też Belgię. Belgowie z kolei ograli minimalnie (po dogrywce) Holendrów, którzy jak już wiecie też pokonali Polaków. Bilans 2-0 notują też Rosjanie, pieczętując sobie miejsce w ćwierćfinałach.

Komplet wyników:

Aktualna tabela

Tu naprawdę jeszcze wszystko może się zdarzyć, więc nie podejmujemy się analizy kto wyjdzie z którego miejsca. Jedno jest pewne – Serbowie są już w półfinale (w pełni zasłużenie), a my żeby awansować musimy pokonać Belgów – albo 4 punktami albo zdobywając minimalnie 20 punktów. Lub po prostu wygrać i czekać na wyniki pozostałych spotkań…

Najlepszy mecz

Nawet masochizm polskiego kibica ma swoje granice, mecz z Holandią był jednym z naszych kandydatów, ale… sami rozumiecie 🙂 Wybór padł na inny mecz, który obserwowaliśmy z wielką uwagą, grali wszak przyszli rywale Polaków. Dramaturgią można obdzielić kilka spotkań – kontuzja, gra w trójkę (to u Holendrów) a w końcu świetny rzut kończący spotkanie zwycięstwem Belgów. Ciężka czeka nas jutro przeprawa. Oglądanie w akcji Jesseya Voorn’a (Holandia) i Thibauta Vervoort’a to przyjemność. Tylko te nazwiska 😉

Najlepszy zawodnik

JinQiu HU – 12 punktów, 10 zbiórek przeciwko Polsce, odpowiednio 9 i 9 w meczu z Belgami. Pretty nice! To taki Yao Ming koszykówki 3×3 – zgadzacie się?

Rozgrywki kobiet

Panie również mają jeszcze do rozegrania cztery mecze w ramach fazy “grupowej”. Wyniki dziś rozegranych spotkań:

Tabela:

Pewne są tylko dwie sprawy: Amerykanki są już w półfinale, a reprezentantki Mongolii kończą udział w igrzyskach na fazie grupowej.

Jutro dzień prawdy i nadziei, bo ta zawsze umiera ostatnia…

Fot. fiba.basketball

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*