Dżedda wygrywa mastersa w Pradze. Jeszcze więcej Serbów i Litwinów

Pierwsze w historii zwycięstwo drużyny z Arabii Saudyjskiej w turnieju cyklu FIBA 3×3 World Tour. Varanauskas nową gwiazdą 3×3?

Szymon Rduch pewnie trochę dziś żałuje, że już nie gra w arabskich barwach… A może nie? Objawił się nowy showman, jego imię Owidiusz. Ma 187 cm wzrostu, 30 lat, trafia kluczowe rzuty, pręży muskuły i prezentuje swoje tatuaże. Do tego grał w polskiej lidze!

Kwalifikacje

Aż sześć drużyn walczyło o udział w turnieju głównym! Podzielono je na dwie trzyzespołowe grupy. Swoją szansę dostali debiutanci w World Tour – drużyny z Hiszpanii (Ibiza), Izraela (Tel Awiw), Słowacji (Bojnice) i Serbii (Ralja). Dołączyli do nich, już bardziej otrzaskani na najwyższym poziomie, Austriacy z Graz i Litwini z Mariampola. W obu grupach poziom był wyrównany.

W pierwszej o awansie decydowała dogrywka. Ostatecznie Serbowie odesłali do domu Austriaków, wygrywając 19:17.

W drugiej grupie wszystkie zespoły zanotowały po jednym zwycięstwie i jednej porażce. Bilans punktowy okazał się najkorzystniejszy dla Litwinów. Szkoda trochę zespołu z Tel Awiwu, bezsprzecznie potrafią grać. Pierwszy mecz z Hiszpanami im nie wyszedł (11:14), ale już z Litwinami wygrali 21:17. Zapamiętajcie nazwisko Shmuel Malcov…

Grupa A

Faworyci z Liman wygrali oba swoje mecze, choć z “Arabami” męczyli się do końca (21:19). Ovidijus Varanauskas (Dżedda) to prawdziwy wulkan energii i na pewno jeden z ulubieńców komentatorów oraz publiczności.

W meczu o wszystko Nemanja Draskovic zdobył 14 z 21 punktów dla Dżeddy, ale w najważniejszych momentach piłka wędrowała do Varanauskasa, a on trafiał:

Rosjanie bez zwycięstwa pożegnali się z turniejem, tego się nie spodziewaliśmy.

Grupa B

Scenariusz niemal identyczny jak w grupie A. Główny faworyt z Rygi wygrywa pewnie pierwsze spotkanie (21:14) z rosyjskim zespołem Runa i minimalnie drugie, z serbskimi weteranami (Dragan Bjelica, Nikola Vukovic, Bogdan Dragovic, Lazar Rasic) reprezentującymi w tym sezonie miasto Pirot:

Na pewno pamiętacie, ale na wszelki wypadek przypomnimy: Vukovic, Dragovic, Razic wygrali cykl World Tour 2017 grając pod nazwą Zemun. Nie ważcie się ich lekceważyć.

Warto zauważyć, że mistrzowie olimpijscy grali bez Naurisa Miezisa. Również w tej grupie ostatni mecz decydował o tym kto pojedzie do domu. Pirot wygrywa z Runa i w ten sposób drugi rosyjski zespół musi pakować manatki. Przynajmniej mieli towarzystwo.

Grupa C

To tutaj trafili zwycięzcy kwalifikacji z Ralji i Mariampola. I nadziali się na Litwinów z Siakai, tych samych którzy zdemolowali nas na mistrzostwach Europy. Pukelis i spółka wygrywają oba mecze, w decydującym o awansie spotkaniu Litwini wyraźnie pokonali Serbów.

Grupa D

Udział gospodarzy, Czechów z Humpolca, był raczej symboliczny. Dwie wyraźne przegrane, na początek z Belgami z Antwerpii (10:16) a później z Litwinami z Uciany (15:20). W meczu o pierwsze miejsce minimalnie lepsza Antwerpia (18:16). Litwini przystąpili do turnieju tylko we trójkę ale i tak awansowali!

Ćwierćfinały

Trzy zespoły z Litwy w fazie play-offs! Wszystkie cztery mecze tej fazy rozstrzygnęły się przewagą jednego/dwóch posiadań!

Mecz Liman kontra Mariampol od początku układał się pod dyktando doświadczonych Serbów, ale trzeba przyznać że Litwini walczyli do ostatnich sekund i odrobili sporą stratę.

Druga serbska drużyna, Pirot, pokonała Antwerpię dopiero po dogrywce:

Grający w trzech Litwini z Uciany w pojedynku przeciwko Łotyszom wydawali się bez szans. Szczególnie że jeden z nich nie był w stanie trafić do kosza. A jednak! Deividas Rasis i Ignas Razutis pokonali Rygę 20:18. Warto zobaczyć:

W meczu Dżedda kontra Siakai znów w roli głównej wystąpił Ovidijus Varanauskas. On chyba jest trochę jak Mike…

Półfinały i finał

Mecze w strefie medalowej nie były już tak wyrównane. W bratobójczym pojedynku lepsi Serbowie z Liman. Litwinom po wyeliminowaniu Rygi zabrakło chyba paliwa… W finale drużyna z Arabii Saudyjskiej również prowadziła od początku do końca i w efekcie może się cieszyć pierwszym w historii zwycięstwem w turnieju typu masters. Gratulacje!

MVP turnieju obwołano króla strzelców Nemanję Draskovica z Dżeddy (39 punktów), warto jednak zauważyć, że w krytycznych momentach meczów piłkę przejmował jego kolega z drużyny Varanauskas, który w sumie był gorszy tylko o 4 oczka.

Najlepsze akcje turnieju:

Przed nami jeszcze tylko dwa mastersy, w Abu Zabi i Meksyku. Ale to dopiero za miesiąc z hakiem. W międzyczasie skupimy się na innych tematach… stay tuned 🙂

Fot. worldtour.fiba3x3.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*