Ile zarabiają koszykarze 3×3?

Czy można utrzymać się z gry na jeden kosz i tytułować prawdziwym zawodowcem?

Pytanie ważne szczególnie w czasie, kiedy tylko “zawodowcom” pozwala się na treningi 😉 Sprawdzamy jakie pieniądze można zarobić w krajowym i światowym 3×3 oraz jak mają się zarobki czołowych graczy do koszykarzy grających na dwa kosze. Bierzemy pod uwagę tylko nagrody, głównie dlatego że kluby i kontrakty w świecie 3×3 należą ciągle do rzadkości.

Turnieje w Polsce

W ciągu roku może być ich nawet ponad 100. Zakładając, że gracie prawie co weekend i jesteście drużyną z czołówki naszego power rankingu (jak np. Hutnik Warszawa czy Planet Team), możecie dobić do 20-25 turniejów w roku i cieszyć się medalem w 10-15 przypadkach. Biorąc pod uwagę budżety krajowych turniejów na nagrody (od kilkuset do kilku tysięcy złotych) optymistycznie możemy założyć że zarobicie 15 tysięcy złotych.

Przez cały rok.

Na całą drużynę (czyli do podziału na czterech).

Często w formie bonów/voucherów.

Być może zwróci to koszt udziału w turniejach (dojazd, wyżywienie, wpisowe). Wniosek – nie da się z tego utrzymać, nawet przy minimalnych (studenckich 🙂 ) wydatkach. Równie dobrze możecie spróbować skorzystać z darmowych spinów w kasynie – efekt finansowy będzie zapewne podobny. Nic dziwnego, że większość graczy 3×3 trenuje i gra w ligach 5×5, traktując kontrakty klubowe jako główne źródło sportowych dochodów.

A ile zarabiają zawodnicy w 5×5? Największe gwiazdy mogą liczyć na kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, solidni gracze na kilka/kilkanaście. Oczywiście im niższy poziom rozgrywek tym niższe płace, drugiej klasie rozgrywkowej bliżej już do średniej krajowej… Szału nie ma.

Reprezentacja

Po największym sukcesie w historii polskiej koszykówki 3×3, czyli medalu mistrzostw świata, minister sportu przyznał naszym reprezentantom stypendia. Nie ujawniono ich wysokości, na stronie ministerstwa udało nam się jednak znaleźć ogólne informacje o wysokości stypendiów sportowych w naszym kraju. Mowa tam o kwocie 2300 zł. To tłumaczy dlaczego również nasi reprezentanci grają na co dzień na dwa kosze. Z jednym wyjątkiem, Szymona Rducha, który jako jedyny polski gracz może nazywać się zawodowym koszykarzem 3×3. No ale Szymon gra na najwyższym możliwym poziomie, czyli w turniejach cyklu…

World Tour

Tu zaczynają się prawdziwe pieniądze. W każdym turnieju najwyższej rangi (Masters) nagrody finansowe kształtują się następująco:

  1. 30000 dolarów
  2. 20000 dolarów
  3. 12000 dolarów
  4. 8000 dolarów
  5. 5000 dolarów

Oczywiście dla całego zespołu. Wielki finał rozegrany niedawno w Doha podwoił te kwoty:

  1. 60000 dolarów
  2. 40000 dolarów
  3. 28000 dolarów
  4. 18000 dolarów
  5. 12000 dolarów
  6. 8000 dolarów

Stosunkowo łatwo można policzyć ile zarobili w tym roku zwycięzcy całego cyklu, Łotysze z Rygi: 3 miejsce + 1 miejsce + 5 miejsce + 1 miejsce + 1 miejsce dają w sumie 137 000 dolarów, czyli 34 tys. dolarów na głowę. Dużo?

Naszym zdaniem – i tak i nie. Biorąc pod uwagę skrócony przez pandemię sezon – duże pieniądze. Patrząc bardziej ogólnie – zbyt małe aby utrzymać z nich zawodowego sportowca wraz z rodziną. A przecież dochodzą jeszcze koszty podróżowania po całym świecie, trenerów, ubezpieczeń…

Jakby nie patrzeć – bez sponsora ani rusz.

Fot. fiba3x3.com/en/pro-career.html, plk.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*