Za nami pierwszy dzień zmagań w Amsterdamie, z udziałem naszej męskiej reprezentacji. Przeczytajcie jak było. O paniach też piszemy 🙂
Na początek przypomnienie grup, zarówno kobiet jak i panów:
Przypominamy, że z każdej grupy do fazy play-off (czyli ćwierćfinałów) awansują tylko po dwa zespoły! Czy to jasne? W takim razie jedziemy z relacją, pierwszego dnia grali panowie w grupach B i D oraz panie z grup A i C.
Panowie
W grupie B, przez wielu nazywanych grupą śmierci nie było “miętkiej” gry. Wszystkie drużyny rozegrały po dwa spotkania, a na koniec dnia jedynym zespołem bez porażki okazała się Mongolia. Niezbyt efektowna, ale bardzo efektywna drużyna. Silne i przystojne z nich chłopaki!
Pokonali faworyta grupy Rosję:
…a później Estonię.
Nam jednak najbardziej podoba się gra zespołu Portoryko, grają efektownie i skutecznie. Minimalnie przegrali z Ukrainą (która potem uległa Rosji), aby później pokonać najsłabszą do tej pory Estonię:
Łapcie tabelkę z kompletem wyników:
W “naszej” grupie D pierwszym spotkaniem był mecz Australia – Brazylia. Po ostatnim zwycięstwie w Asia Cup Australijczycy powinni być na fali… i rzeczywiście, jak już się rozgrzali to poszło im dość sprawnie. “Kangury” w charakterystyczny sposób rozpoczynają akcje, szanują piłkę, ale nie są zbyt mocne na desce. W brazylijskim zespole na pewno trzeba uważać na ciemnoskórego Jonatasa Mello. Właściwie tylko on in Jefferson Socas ciągnęli wynik tego zespołu w tym spotkaniu. Zresztą sami zobaczcie:
Mecz Japończyków z Łotyszami nie był może najpiękniejszy, ale za to niesamowicie zacięty i wyrównany od pierwszego gwizdka. Oba zespoły zostawiły sporo sił na boisku:
Ostatecznie górą Łotysze, ciągnięci głównie przez Karlisa Lasmanisa. Japończyk grający z nr 23, Ryuto Yasuoka to najgroźniejszy z samurajów, trzeba na niego uważać!
I w końcu na boisko wyszli nasi:
Fatalnie przegraliśmy zbiórkę (15:31), głównie przez brak zastawiania, złapaliśmy szybkie trzy faule, ale koniec końców… chcieliśmy tego bardziej. A na pewno chciał tego bardziej Michael Hicks! Jest pierwsze zwycięstwo!
Polska – Australia
18:16
Statystyki:
- Michael Hicks – 9 punktów, 6 zbiórek, skuteczność 1/6 za 1 punkt, 4/7 za dwa, 1 asysta, 1 strata
- Przemysław Zamojski – 4 punkty, 2 zbiórki, skuteczność 1/4 za 1 punkt, 1/6 za dwa, 1/2 z wolnych, 1 asysta
- Marcin Sroka – 3 punkty, 3 zbiórki, skuteczność 1/1 za 1 punkt, 1/3 za dwa, 3 straty
- Paweł Pawłowski – 2 punkty, 4 zbiórki, skuteczność 2/6 za 1 punkt.
BRAWO PANOWIE!!!
W meczu Japonii z Brazylią od początku prowadzili ci drudzy. Wtem, na 2,5 minuty przed końcem Japończycy doprowadzili do remisu 9:9. A potem pod koniec trafili z faulem, wykorzystali rzut wolny i… wygrali. Mecz wrzucamy głównie dla celów skautingowych 😉
Na koniec wieczoru przyszedł czas na danie główne – mecz biało-czerwonych z Łotwą:
Polska – Łotwa
15:13
Statystyki:
- Michael Hicks – 11 punktów, 4 zbiórki, skuteczność 1/6 za 1 punkt, 4/9 za dwa, 2/3 z wolnych, 2 straty
- Przemysław Zamojski – 2 punkty, 3 zbiórki, skuteczność 1/2 za 1 punkt, 0/4 za dwa, 1/1 z wolnych, 1 asysta, 2 straty
- Marcin Sroka – 0 punktów, 4 zbiórki, skuteczność 0/2 za dwa, 3 straty
- Paweł Pawłowski – 2 punkty, 2 zbiórki, skuteczność 2/2 za 1 punkt, 2 straty
MAMY ZWYCIĘSTWO!!!
TEATR. JEDNEGO. AKTORA.
Polska z bilansem 2:0 kończy pierwszy dzień mistrzostw! Michael Hicks liderem w klasyfikacji strzelców! To był dobry dzień.
Panie
W grupie C (która grała jako pierwsza) dzień bez porażki dla Hiszpanek i Rumunek, ciekawy będzie pojedynek tych drużyn…
Popatrzcie tylko jak grają Hiszpanki:
Właściwie chyba już wiadomo kto wyjdzie z grupy…
W grupie A gra o awans rozegra się między trzema zespołami, numerem jeden rankingu FIBA – Chinkami, Węgierkami oraz gospodyniami Holenderkami. Chinki w pierwszym meczu całkowicie zdominowały zespół z Turkmenistanu, warto popatrzeć jak one się ruszają:
W meczu być może decydującym o awansie Holenderki przegrały minimalnie z Węgierkami:
W ostatnim spotkaniu dnia Chinki nie bez trudu pokonały Łotyszki. Sytuacja w grupie A przedstawia się więc następująco:
Jutro grają pozostałe grupy, m.in. Serbowie, Amerykanie, Słoweńcy, Holendrzy, Francuzki, Australijki, Rosjanki, Ukrainki… będzie się działo!
Fot. fiba.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!