
Przemysław Zamojski bez sukcesu drużynowego, ale za to ze zwycięstwem w konkursie rzutów z dystansu.
Francuski przystanek pociągu o nazwie World Tour nie obfitował w sensacyjne rozstrzygnięcia. Większość spotkań zakończyła się bez niespodzianek, było za to kilka naprawdę świetnych meczów, które wyłuskaliśmy dla Was poniżej. Mamy też po tym turnieju kilka obserwacji, dotyczących poszczególnych zespołów i zawodników, jak zwykle.
Nasze prognozy, które co tydzień zamieszczamy w naszym 3×3 Basketball Newsletter, w tym tygodniu wyglądały następująco:
Marseille Masters – Toulouse has a big chance to repeat success in Amsterdam, and probably even a bigger pressure. Not an easy task, with Ub being back after some rest, Amsterdam looking for Paris Olympic final game sequel and Chongming on a roll. Miami plays without Mitch Hahn and may therefore lack some size. Vienna and Utrecht are always dangerous, too. Our bet: Toulouse vs Ub in grand final.
Podobnie jak w wypadku równolegle rozgrywanego turnieju kobiet, trafiliśmy w połowie 🙂 Serbowie co prawda zagrali w finale i go wygrali, ale Francuzom ta sztuka się nie udała. Za to grali najefektowniejszą koszykówkę, co potwierdzają najlepsze akcje turnieju, które znajdziecie na końcu artykułu.
Przemysław Zamojski i zespół z Lozanny
Początek tegorocznego sezonu nie jest dla “Szwajcarów” udany, zdecydowanie. Tylko raz udało im się wyjść z grupy. W Marsylii, podobnie jak tydzień temu w Amsterdamie, przegrali oba mecze. Wydaje nam się, że ta drużyna może być źle skonstruowana. We Francji zagrali teoretycznie w najmocniejszym składzie, ale mimo przewagi na deskach akcje się nie kleiły, a rzuty nie wpadały do kosza. Lozanna jest potężna pod koszem, jednak wszyscy zawodnicy poza Zamojskim są dość wolni. Szybcy gracze sprawiają im ogromny problem. Strahinja Stojacic rzucił im 11 punktów (zresztą tak jak wszystkim w tym turnieju), a Leon Fertig aż 8. Brakuje też typowego kreatora gry, który potrafi z łatwością stworzyć okazje do zdobycia punktów sobie i innym. Każda drużyna z czołówki ma kogoś takiego. W szerokim składzie Lozańczyków jest oczywiście Gilles Martin, który świetnie to robi, ale on jest tak niski, że wszystko co da drużynie w ataku oddaje z nawiązką w obronie… a do Marsylii nie przyjechał. Bez transferu albo radykalnej zmiany stylu gry sukcesów chyba z tego nie będzie.
Na pociechę pozostało panu Przemkowi wygrać turniej rzutów za dwa punkty, co zrobił w pięknym stylu, inkasując 500 dolarów, choć rekord i dziesięciokrotnie większa suma były blisko!
Najlepsi gracze
Kilka postaci, poza MVP, należy wyróżnić. Najpierw jednak oddajmy cesarzowi co cesarskie (w pierwszej akcji właśnie przeciwko Lozannie):
Mr Mustache rzucał w tym turnieju średnio ponad 10 punktów w meczu! Zwróćcie uwagę na przewagę nad drugimi w poszczególnych kwalifikacjach. Potwór!
Poza Stojacicem świetny turniej rozegrali, naszym skromnym zdaniem, następujący gracze:
Cameron Forte – leworęczny Baby Shaq z chińskiego zespołu Chongming. Praktycznie nie do zatrzymania w pojedynkę pod koszem, jeśli nie masz 210 cm wzrostu. W Marsylii notował średnio 7,5 zbiórki w meczu! Gdyby nie kontuzja Lasmanisa i gra Chongming w półfinale bez zmian, być może zobaczylibyśmy go ze statuetką MVP w rękach.
Henry Caruso – to może być rok ludzi o tym nazwisku 😉 Pod nieobecność Mitcha Hahna liderował zespołowi Miami w zbiórkach, a także celnie rzucał z dystansu, to nowość w jego wykonaniu. W całym turnieju 4,8 zbiórki i 42% za dwa.
Najlepsze mecze
W fazie grupowej mecz Tuluzy z Chongming (Forte w akcji!) był ciekawy i emocjonujący do końca, warto rzucić okiem:
W playoffs zdecydowanie najlepsze spotkanie to mecz między Miami i… znowu Tuluzą. Klasyk! O emocjach niech świadczy fakt, że zawodnicy po końcowym gwizdku prawie się pobili – to nie jest częsta sytuacja na boiskach 3×3.
Nie mieli szczęścia Francuzi w tym turnieju…
Przedostatni mecz, który polecamy Waszej uwadze, to typowy serbski pojedynek Liman-Ub. Niesamowity comeback w wykonaniu niesamowitego gracza:
I na koniec oczywiście finał. Worthy de Jong i spółka kontra Strahinja Stojacic i kamraci. Miłego oglądania!
Jeśli komuś mało, albo po prostu nie ma czasu na oglądanie, polecamy obejrzeć przynajmniej najlepszych dziesięć akcji turnieju, nie pożałujecie:
Następny masters dopiero za 3 tygodnie, 13-15 czerwca w Wiedniu. Ale w międzyczasie sporo będzie się działo 🙂 Stay tuned!
Fot. fiba3x3.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!