Pierwszy w historii Masters w Hong Kongu przechodzi do historii. Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie drużyny z Szaki, koniec nieprawdopodobnej serii Łotyszy. Wszystko to (i nie tylko) w naszej tradycyjnej relacji – zapraszamy 🙂
Eliminacje
Tym razem w eliminacjach startowało aż osiem zespołów, z czego aż cztery reprezentowały barwy Hong Kongu. Ostatecznie do głównego turnieju awansowała tylko jedna drużyna gospodarzy, oprócz niej do fazy grupowej dostali się gracze z zespołu Kaohsiung (Taipei):
Faza grupowa
Grupa A
W tej grupie występowali rozstawieni z numer pierwszym zawodnicy z Ub, Mongołowie z Ułanbator oraz drużyna Cebu Chooks (Filipiny). Zgodnie z oczekiwaniami, pierwsze miejsce dla Serbów, w meczu decydującym a awansie z drugiego miejsca górą Steve Sir (tym razem jako grający trener) i spółka:
Grupa B
W grupie B doszło do gigantycznej wręcz sensacji. Rozstawieni z “dwójką” gracze z Limanu przegrywają oba swoje mecze. Najpierw minimalnie lepsi okazali się Chińczycy z Pekinu, w których składzie występował znany, ale mocno odmieniony (szczuplutki) Marko Savic. Popatrzcie jak “wykończył” swoich rodaków:
W kolejnym meczu Serbska drużyna musiała uznać wyższość Litwinów z Szaki (końcowy wynik 13-21) i nie pozostało nic innego jak pakować walizki na lot powrotny do domu 😉
W ostatnim meczu grupowym emocji też nie zabrakło, Litwini prowadzili niemal przez całe spotkanie, ale końcówka należała zdecydowanie do drużyny z Chin. Obejrzyjcie koniecznie:
Grupa C
W tej grupie emocji było już zdecydowanie mniej. Łatwo oba swoje mecze wygrali Austriacy z Wiednia, drugie miejsce dla Belgów z Antwerpii. Tak wyglądał pojedynek o pierwsze miejsce w grupie:
Grupa D
Ryga, Amsterdam i Hong Kong – kolejność zgodna z rankingiem FIBA – miała swoje odzwierciedlenie w wynikach meczów tej grupy. Najciekawszym spotkaniem był pojedynek Łotyszy z gospodarzami:
Play-offs
Już w ćwierćfinałach “sypnęło” niespodziankami. O ile zwycięstwa Wiednia nad Ułanbator (21-11) oraz Amsterdamu nad Pekinem (21-17) były zgodne z oczekiwaniami, o tyle porażki Rygi (pierwsza od 27 spotkań) z Szaki (13-22) oraz Ub z Antwerpią (13-16) już nie do końca. Najbardziej zaciętym spotkaniem było to ostatnie – Serbowie zaczęli bardzo nieskutecznie, dość powiedzieć, że pierwszy punkt zdobyli po prawie trzech i pół minutach gry! Belgowie za to punktowali regularnie, osiągając w pewnym momencie przewagę aż siedmiu punktów. W końcówce Ub przyspieszył, ale zabrakło czasu na odrobienie strat:
W półfinałach oglądaliśmy najpierw bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy Belgami a Litwinami. Po raz kolejny gracze z Antwerpii rozpoczęli mecz zdecydowanie lepiej, ale tym razem szaleńcza pogoń przeciwników okazała się skuteczna:
W drugim półfinale gracze z Wiednia, prowadzeni przez duet Quincy Diggs oraz Matthias Linortner dosyć łatwo rozprawili się z Holendrami z Amsterdamu, awansując do upragnionego finału:
W wielkim finale walka kosz za kosz trwała niemal do ostatniego punktu. W samej końcówce, prowadzeni przez niezwykle skutecznego Marijusa Uzupisa (12 pkt., 6 zb., 4/7 2pt) Litwini odskoczyli rywalom i wywalczyli upragnione zwycięstwo – drugie w historii ich występów w Mastersach. Wielkie brawa:
Cała drabinka playoffs:
Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju został wybrany Aurelijus Pukelis, a najskuteczniejszym graczem okazał się wspomniany już Marijus Uzupis!
Top5 akcji turnieju:
Już za niecałe dwa tygodnie (10-11 grudnia) odbędzie się wielki finał w Abu Dhabi, w którym wystąpi 12 najlepszych drużyn całego sezonu, oto one:
1. Ub Huishan NE (SRB)
2. Liman (SRB)
3. Antwerp (BEL)
4. Riga (LAT)
5. Vienna (AUT)
6. Amsterdam HiPRO (NED)
7. Sakiai Gulbele (LTU)
8. Ulaanbaatar MMC Energy (MGL)
9. Princeton (USA)
10. Omaha 3Ball (USA)
11. Utrecht (NED)
12. Lausanne Sport (SUI)
Na kogo stawiacie? Naszym zdaniem będzie to… drużyna z Serbii, ale nie zdradzimy która 😉 Do zobaczenia w Emiriatach 🙂
Fot. fiba3x3.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!