Nie przegrali odkąd do składu wrócił Karlis Lasmanis. Nauris Miezis dobija przeciwników. Ryga podbiła Arabię Saudyjską.
TL;DR – Łotysze analizują swoje mecze
Jeżeli macie tyle czasu na czytanie, ile my na pisanie, po prostu obejrzyjcie to:
Ciary, czyżn’t? Komentarz przy ostatnim rzucie Miezisa “It was deeper than psychoanalysis!” przejdzie do historii koszykówki 3×3 🙂
Faza grupowa
Po najbardziej chyba w historii wyrównanej fazie eliminacyjnej…
…rozgrywki w grupach zakończyły się bez niespodzianek, tzn. awansowali Ci, którzy mieli awansować:
Play-offs
W fazie pucharowej właściwie też trudno wskazać jakieś niespodzianki, było jednak kilka “klasyków”, meczów, które powinniście obejrzeć.
Po pierwsze Serbowie z Ub kontra Belgowie z Antwerpii, te mecze są tak intensywne, że aż trzeszczy nawierzchnia:
Po drugie, coraz mocniej rozpychający się w czołówce World Tour zespół Amerykanów z Omaha, walczyli z Łotyszami do samego końca, należą się duże brawa:
Po trzecie, braterski pojedynek braci Stojacic – Strahinja (Ub) kontra Stefan (Wiedeń). Walczą zażarcie, spotkania obu drużyn w tym sezonie mają już całkiem długą historię, ale po meczu… dalej są braćmi. Znamy jedno koszykarskie rodzeństwo z Polski, które mogłoby się od nich wiele nauczyć 😉
Wisienką na torcie był, jakżeby inaczej, wielki finał. Wynik już znacie, ale i tak warto obejrzeć:
Cała drabinka playoffs:
Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju, po takim rzucie, mógł zostać wybrany tylko jeden zawodnik, Panie i Panowie: Nauris Miezis!
Top5 akcji turnieju:
Kolejny, ostatni przed wielkim finałem masters już w ten weekend, w Hong Kongu.
Fot. fiba3x3.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!