
Tym razem liga zawitała do Charlotte, znów grały wszystkie zespoły. Sprawdź jako poszło bohaterowi Twojego dzieciństwa 🙂
Jak na razie rozgrywki są wyrównane, po dwóch kolejkach tylko dwa zespoły są bez porażki. Za to między pierwszą i drugą rundą zmieniono zasady gry. Mamy nadzieję, że jedenaście tysięcy widzów zgromadzonych w hali Spectrum Center odczuło różnicę. Nowe reguły wykłada sam Ice Cube:
A oto wyniki gierek, tym razem grano do pięćdziesięciu, czy za tydzień zagrają do czterdziestu?
All Harrington (20 pkt., 9 zb., 6 as.), James White, Rashad McCants, Jannero Pargo, Dion Glover
vs
Rashard Lewis (17 pkt.), Eddie Basden, Kwame Brown, Hakim Warrick, Mahmoud Abdul-Rauf
Kolejny dobry mecz Rasharda Lewisa nie pomógł, “Trylogicy” prowadzili przez cały mecz i bezpiecznie dowieźli wygraną do końca. W sumie to nuda.
Cuttino Mobley (23 pkt.), Paul McPherson, DeShawn Stevenson (15 pkt.), Jerome Williams, Moochie Norris
vs
Chauncey Billups (15 pkt.), Stephen Jackson (18 pkt.), Larry Hughes, Brian Cook, Reggie Evans
W końcu na parkiecie pojawił się Chauncey Billups i od razu walnął dwie “czwórki”. Killerzy rzucali celniej, ale mimo to musieli uznać wyższość “Siły” (wyższej?), która legitymuje się teraz bilansem 2-0.
Derrick Byars (23 pkt.), Josh Childress, Rasual Butler (19 pkt.), Dominic McGuire, Brain Scalabrine
vs
Bonzi Wells, Mike James (17 pkt.), Lee Nailon, Xavier Silas, Lou Amundson
Ballhogi przegrywały 17:25 do przerwy, ale celne rzuty z dystansu pomogły im odrobić stratę i wygrać cały mecz. White Mamba zaczął pierwszą akcję tak agresywnie, że aż się zasapał :).
DerrMarr Johnson (14 pkt., 8 zb.), Andre Owens, Ruben Patterson, Allen Iverson, Al Thornton, Mike Sweetney
vs
Mike Bibby (20 pkt., 7 zb., 4 as.), Ricky Davis, Ivan Johnson (19 pkt., 7 zb.), Marcus Banks, Mo Evans
The Answer nie zaszalał, znów tylko dwa punkty, w prawie identyczny sposób jak w poprzednim meczu. Na szczęście koledzy z drużyny byli dużo bardziej energiczni. W efekcie “Kompania Trójek” prowadziła do przerwy 25:18. Końcówka należała jednak do “Duchów”, którzy zdobyli ostatnie 10 punktów w meczu (!). Mike Bibby trafił dwa razy za cztery punkty i skończył mecz wejściem z faulem.
Fot. big3.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!