Mistrzostwa Europy 2025 w Kopenhadze – dzień 1

Kilka spostrzeżeń na gorąco, z tego ważniejszego EuroCup – przynajmniej dla nas. Plusy, minusy i przewidywania.

Turniej rozpoczął się z opóźnieniem… i dobrze, bo dolecieliśmy idealnie na początek, czyli na mecz Polek z Niemkami:

Niestety wyraźnie przegrany przez naszą kadrę. Chwilę później jednak wyszło słonko, a ostatni mecz dnia skończył się bardzo szczęśliwie dla nas:

Gramy dalej, w sobotę dzień przerwy, w niedziele mecz z Azerbejdżanem (patrz niżej)!

Pozwólcie, że resztę spotkań grupowych Pań i Panów pominiemy, skupimy się tylko na kilku plusach i minusach ME w Kopenhadze, które rzuciły nam się w oczy. Na szybko, subiektywnie, ale za to z pierwszej ręki i pierwszego rzędu:

Plusy:

+ boisko rozłożono w najlepszym możliwym miejscu – Ofelia Plads. Otoczone wodą z trzech stron, w sercu turystycznego serca stolicy Danii – robi niesamowite wrażenie i ma świetny klimat. Dodatkowo wokół trwa festiwal Copenhagen Street Days – co nie pomaga się skupić, ale dodaje kolejne punkty do jedwabistości 🙂

+ Serbowie i Holendrzy grają na niesamowitym poziomie energii, ich obrona jest tak intensywna, że trudno to opisać. Transmisja na YouTube na pewno tego nie oddaje. Efekt: obie drużyny kończą fazę grupową bez porażki.

+ kobieca reprezentacja Azerbejdżanu najlepszą drużyną pierwszego dnia. Azerki rozbiły Francję (!) i Ukrainę. A teraz czekają na Polki… Trudną przeprawę będzie miała Weronika Telenga pod koszem.

Minusy:

– w Danii, czyli kraju, który nie interesuje się koszykówką w ogóle, wejście kibiców na turniej nie tylko jest płatne (rzadkość), ale do tego drogie! Ponad 100 PLN za dwugodzinną sesję. To nie jest droga do popularyzacji koszykówki 3×3, zdecydowanie 🙁 Trybuny są puste, nawet podczas meczów godpodarzy!

– aktualni wicemistrzowie świata, Szwajcarzy, są już poza turniejem! Odprawieni przez Serbów (zgodnie z planem) i Włochów (którzy chyba idą śladami Hiszpanów i zaczęli traktować 3×3 poważnie) udowodnili niestety, że był to trochę przypadek, trochę fart, a trochę dyspozycja dnia… Ale srebra MŚ nikt im już nie odbierze.

– brak największych gwiazd: Worthy De Jong, Karlis Lasmanis, Franck Seguela nie dojechali. Podobnie jak nasza męska kadra… Na trybunach siedzi za to prezes Radosław Piesiewicz z całą rodziną i mocno kibicuje 🙂 I to się chwali!

Lecimy oglądać dalej, dziś będzie się działo! Paaa…

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Fot. fiba3x3.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*