Podróż samolotem z Las Vegas do Dallas zajmuje jakieś dwie i pół godziny. Lot z Tokio to prawie 12 godzin…
… aż tyle musiał spędzić w samolocie Dusan Bulut, świeżo upieczony brązowy medalista olimpijski w 3×3, aby zadebiutować w lidze Ice Cube’a, w której niepodzielnie rządzą póki co Triplets… Ale po kolei:
Ball Hogs vs Ghost Ballers
Leanrdo Barbosa (20 pkt., 7 zb.), Jodie Meeks (11 pkt., 7 zb), Will McDonald (8 zb.), Spencer Howes, Brian Scalabrine
vs
Mike Taylor (22 pkt., 4 as.), Chris Johnson (15 pkt., 12 zb.), Craig Smith, Ricky Davis (13 pkt.), Cheyne Gadson
Od samego początku mecz pod dyktando “Duchów”, w barwach których szalał Mike Taylor (17 ze swoich 22 punktów zdobył w pierwszej połowie meczu). Dzielnie wtórował mu Craig Smith, który “pociągnął” wynik w drugiej połowie meczu. Wśród pokonanych kolejne świetne zawody Leandro Barbosy i niezły mecz w wykonaniu Jodiego Meeksa. Poza tym bez wsparcia. Po świetnym początku sezonu Ball Hogs notują drugą porażkę z rzędu, a Ghost Ballers pną się w górę tabeli (3-1).
Power vs Killer 3`s
Dusan Bulut (9 pkt., 4 zb., 2 as.), Royce White (19 pkt., 10 zb.), Joe Alexander, Darnell Jackson (11 pkt., 9 zb.), Derrick Byars
vs
Donte Greene (23 pkt., 11 zb.), Franklin Session, C.J . Watson (10 pkt.), Josh Powell (10 pkt., 6 zb.), Mo Charlo
Chyba nie o takim debiucie marzył Mr Bulutproof. Indywidualnie nie było źle, ale porażka w meczu z Killer 3’s dumy nie przynosi. Z pewnością zabrakło kontuzjowanego Cuttino Mobley’a, zdecydowanie słabszy mecz Joe Alexandra. Wysiłek Dusana i Royce White’a tym razem to było za mało na świetnie dysponowanego Donte Greena, C.J. Watsona i Josha Powell’a. Po tym meczu obie drużyny legitymują się bilansem 2-2. Dusan już się szykuje na kolejny mecz, “jetlag” powinien już minąć, tak samo jak kac po zdobyciu “tylko” brązowego medalu w Tokio.
Enemies vs Triplets
Isaiah Austin, Jordan Hill, Ellijah Stewart (16 pkt., 9 zb.), Perry Jones (11 pkt.), Nick Young
vs
Joe Johnson (23 pkt., 15 zb., 4 ast.), Al Jefferson, Jannero Pargo (17 pkt.), Jamario Moon, Alan Anderson (10 pkt.)
No cóż… Triplets póki co są o klasę wyżej od pozostałych drużyn. Pierwsza połowa ustawiła mecz. 26-9 to chyba kolejny rekord BIG3. Pierwsze skrzypce grał sami wiecie kto… Zobaczcie jakie ten gość ma plastyczne ruchy! Tym razem dzielnie wtórował mu Jannero Pargo, autor 17 punktów i 5 celnych trójek, w tym tej ostatniej na zwycięstwo. Bilans 4-0 nie jest dla nikogo zaskoczeniem, Enemies notują trzecią porażkę w sezonie.
3’s Company vs Tri-State
Drew Gooden, DerMarr Johnson, David Hawkins, Arinze Onuaku, Mario Chalmers (26 pkt.)
vs
Earl Clark (17 pkt., 10 zb.), Justin Dentmon (16 pkt.), Larry Sanders, Tony Wroten, Nate Robinson (15 pkt.)
Obie drużyny bez swoich najlepszych strzelców, w drużynie Tri-State zabrakło tym razem Jasona Richardsona, ekipa 3’s Company bez Jeremiego Pargo. Początek meczu dość wyrównany, ale niedługo przed przerwą Tri-State wysforowali się na dość znaczne prowadzenie. Heroiczna postawa Mario Chalmersa w drugiej połowie pozwoliła jego drużynie jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. Tri-State byli w tym meczu drużyną bardziej zespołową, skuteczniejszą i po prostu lepszą.
Aliens vs Trilogy
Jason Maxiell, Greg Oden (11 zb.), Shannon Brown (8 pkt.), Brandon Rush, Andre Owens (12 pkt., 8 zb.)
vs
Isaiah Briscoe (12 pkt.), James White, Jarett Jack (21 pkt., 5 zb.), Amir Johnson (10 pkt.), Qyntel Woods
Niestety dla nas kibiców, mecz do “jednej bramki”. Wynik oscylował w okolicach remisu jedynie do stanu po 15, później na parkiecie rządzili niepodzielnie gracze Trilogy, w barwach których na szczególne wyróżnienie zasłużył Jarett Jack. Trzecie zwycięstwo ‘Trylogii” i niestety czwarta porażka “Obcych”. Czas na jakieś zmiany w składzie?
3 Headed Monsters vs Bivouac
Kevin Murphy (12 pkt., 8 zb.), Rashard Lewis (13 pkt.), Mamadou N’diaye, Reggie Evans (20 pkt., 17 zb.), Mahmoud Abdul-Rauf
vs
Alonzo Gee (17 pkt. 8 zb.), Quincy Miller (19 pkt.) , Mickell Gladness, Cory Jefferson
Niespodziewanie najbardziej zacięte spotkanie kolejki. Bivouac dotkliwie osłabieni – kontuzja Josha Smitha, absencja Willa Bynuma, “Potwory” w pełnym składzie i to oni lepiej zaczęli mecz i kontrolowali jego przebieg przez większość czasu. Waleczni Bivouac w osobach Alonzo Gee i Quincy Millera doprowadzili jednak do zaciętej końcówki, w której szala zwycięstwa mogła przechylić się na każdą ze stron. Zresztą sami zobaczcie:
Nagrodę “Joe Johnson of the week” zdobył Joe Johnson 🙂 (cztery na cztery!!!)
Tabela po czterech kolejkach przedstawia się następująco:
Liga nabiera szalonego tempa. W tym tygodniu zostaną rozegrane dwie kolejki – pierwsza już dziś w nocy, a areną zmagań będzie hala świeżo upieczonych Mistrzów NBA z Milwaukee. Szósta seria gier już w sobotę, w Chicago. Czy ktoś zatrzyma Triplets? Szansę dostaną 3 Headed Monsters oraz Killer 3’s. Czy Dusan Bulut pokaże pełnię swoich możliwości? Dowiemy się już niebawem 😉
Fot. big3.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!