Po tej imprezie dochodziliśmy do siebie przez tydzień… to było naprawdę potężne uderzenie energii, optymizmu i koszykówki 3×3 na najlepszym krajowym poziomie. Idealne na zakończenie lata 🙂
3×3 Feel The Bit – Wrocław
Na pewno słyszeliście o tym turnieju, jeśli nie – tu znajdziecie jedną z wielu oficjalnych relacji. A poniżej sprawozdanie filmowe:
My jednak mamy dla Was informacje z pierwszej ręki – od uczestników! Zarówno tych z dołu tabeli (to my 🙂 ) jak i stojących na najwyższych stopniach podium. Pierwszeństwo oddajemy oczywiście zwycięzcom:
Mówi Maciej Adamkiewicz z Energi 3×3 Gdańsk:
Turniej sam w sobie był bardzo fajnie zorganizowany, widać że zrobiony konkretnie pod dany temat – kryptowaluty. Całkiem przypadkowo grałem w takim składzie – moja ekipa już trochę się rozpadła ze względu na sezon 5×5. Ale udało się dołączyć do chłopaków, którzy odgrywają znacząca role na mapie 3×3. Grało mi się świetnie, z zawodnikami którzy rozumieją tą grę nie było stania bez celu, przetrzymywania piłki. Każdy wiedział co ma robić na boisku. Żadnych kłótni, tylko spokój do samego końca. Dzięki takim elementom gra się dużo łatwiej, każdy zna swoją role w zespole. Cieszę się że chłopaki mi zaufali i zagraliśmy razem konkretny turniej. Mam nadzieje ze uda się jeszcze zagrać z tak doświadczonymi zawodnikami w jednym zespole bo wtedy gra staje się frajdą. Wielki szacunek dla organizatora za taki pomysł turnieju!
Grzegorz Hynek z Miasteczka 3×3 Kraków ma kompletnie inny, ale równie ciekawy punkt widzenia:
Od trzech lat próbujemy swych sił w rozgrywkach 3×3. Wszystkie turnieje w jakich uczestniczyliśmy do tej pory były rozgrywane niedaleko od Krakowa. Pogodzenie pracy zawodowej, życia rodzinnego i pasji jest ciężkie, ale jakoś znajdujemy czas. To pierwszy rok kiedy zdecydowaliśmy się na uczestnictwo w markowych turniejach z dala od Krakowa (Praga, Gdańsk). Pozytywnym zaskoczeniem było dla nas zaproszenie do takiego turnieju, wciąż jesteśmy drużyną “na dorobku”. Najskrytsze marzenia jednak się spełniły. Co do samych zawodów… W grupie graliśmy na początek z 3×3 Kraków – przeciwnicy bardzo dobrze znani z naszego „podwórka” – wykorzystaliśmy nasze atuty, twardo broniliśmy i niestety odesłaliśmy ich „do domu” (przegrali w meczu otwarcia z mistrzem Polski Energą Gdańsk). Drugi mecz to inna bajka. Stresik był – i od razu odbił się na wyniku – 0:6 na „dzień dobry”. Troszkę pomógł wzięty przez nas czas. Grając już spokojniej udało się zagrać kilka fajnych akcji, cały mecz jednak przegraliśmy 13:21. Ćwierćfinał to według nas zawsze najtrudniejszy mecz zawodów. Już zaczyna się poważne granie i ten etap jest wyznacznikiem wartości drużyny. Trafiliśmy na zespół ControlTec Wrocław. Dwa razy w tym sezonie już z nimi przegraliśmy (Częstochowa – Ćwierćfinał, Praga – 1/16). Grając wreszcie w optymalnym składzie udało się nam wyszarpać zwycięstwo. Szczęście nam tego dnia sprzyjało, przeciwnicy mieli 2 rzuty wolne na zwycięstwo… nie trafili żadnego. Półfinał z Calvados Kalisz to pewność gry jakiej jeszcze u nas nie widziałem. Zagraliśmy w 99% to co sobie założyliśmy. Prowadzenie było tylko raz zagrożone na 15 sekund przed końcem. Dobrze się wszystko skończyło. To sukces jakich mało w naszym koszykarskim CV. Finał to znowu lekcja koszykówki od zespołu Energa Gdańsk. Choć lepiej zaczęliśmy (1:5), skończył się dla nas gorzej niż grupowy pojedynek. Sukces nie zaciemnia nam realiów… Widzimy ile pracy przed nami. Pracujemy by być wciąż sportowo lepszą ekipą.
Serdecznie dziękujemy Maćkowi i Grzegorzowi!!!
My, redaktorzy-amatorzy, również mieliśmy przyjemność wystąpić w tym turnieju i poczuć na własnych kościach jak to jest rywalizować z najlepszymi zespołami w kraju. Odpadliśmy szybko, po rozgrywkach grupowych, ale była to świetna lekcja koszykówki (indywidualnej i zespołowej) i pokory 🙂 Polecamy każdemu. Oczywiście zostaliśmy do finału, opalając się w promieniach słońca i gwiazd polskiej koszykówki 3×3, to był wspaniały dzień! Do dziś żałujemy tylko decyzji “odpuszczenia sobie” wieczornej imprezy…
Poniżej, w celach historycznych, masochistycznych i terapeutycznych 😉 publikujemy (chyba jako jedyni) wyniki WSZYSTKICH (no, prawie) spotkań rozegranych 15 września 2018 roku na Placu Solnym we Wrocławiu:
Grupa A
- Energa 3×3 – 3×3 KRK 22:11
- Miasteczko 3×3 – 3×3 KRK 18:7
- Energa 3×3 – Miasteczko 3×3 21:13
Grupa B
- zDolny Śląsk – PlanetCash Team 21:14
- zDolny Śląsk – Terror Sport 21:8
- PlanetCash Team – Terror Sport 12:10
Grupa C
- Team Warsaw – 3x3basketpl 21:10
- ControlTec – 3x3basket.pl 21:7
- ControlTec – Team Warsaw 21:6
Grupa D
- Coco Jambo – DALK.pl – Nieślubne Dzieci MJ-a 21:10
- Calvados – Nieślubne Dzieci MJ-a 19:11
- Coco Jambo – DALK.pl – Calvados X:Y, X>Y 😉
Ćwierćfinały
- Energa 3×3 – Team Warsaw 21:12
- PlanetCash Team – Coco Jambo – DALK.pl 16:12
- Miasteczko 3×3 – ControlTec 12:11
- Calvados – zDolny Śląsk walkower dla Calvados
Półfinały
- Energa 3×3 – PlanetCash Team 21:8
- Miasteczko 3×3 – Calvados 14:12
Mecz o 3 miejsce
- PlanetCash Team – Calvados 21:16
Finał
- Energa 3×3 – Miasteczko 21:7
Właściwie można by powiedzieć, że wygrali faworyci… ale przecież nie wygraliśmy 😉 Wielokrotni mistrzowie Polski znów pokazali klasę! I zgarnęli niezłą kasę 🙂
WIELKIE GRATULACJE DLA ZWYCIĘZCÓW, POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH ZESPOŁÓW!!!
Dzięki takim turniejom, sponsorom i organizatorom koszykówka ma szansę wrócić na należne jej miejsce!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!